Dom to nasz azyl. Powinien więc być bezpieczny w każdym aspekcie. Liczą się zdrowe powietrze, bezpieczne szlaki komunikacyjne oraz bezpieczeństwo przeciwpożarowe. Jego zadaniem jest także skuteczna ochrona przed intruzami, co zapewnią nam antywłamaniowe okna i drzwi oraz dobry system alarmowy.
Jesień to czas, kiedy intensywną pracę rozpoczynają kominki, różnego rodzaju grzejniki elektryczne oraz termowentylatory. Wystarczą drobne zaniedbania lub nieodpowiednie użytkowanie tych urządzeń, aby w domu pojawiło się niebezpieczeństwo w postaci pożaru. O czym warto pamiętać przed rozpoczęciem sezonu grzewczego? Jak zabezpieczyć się przed pożarem?
„Lepiej zapobiegać, niż leczyć”. Przysłowie to dotyczy nie tylko naszego zdrowia, ale również bezpieczeństwa. Z ogniem nie ma żartów - od małego wpajamy dzieciom, jak niebezpieczne mogą być płonienie. Nie zapominajmy więc o tym i pamiętajmy o kilku małych, lecz ważnych krokach, które mogą zapobiec tragedii w naszych domach.
Ważne przeglądy kominowe
Aby zapewnić
sobie i najbliższym bezpieczeństwo przeciwpożarowe, pamiętajmy
przede wszystkim o regularnych przeglądach komina. Powinny być one
wykonywane przynajmniej raz do roku. Czyszczenie przewodów
spalinowych zaleca się przeprowadzać co najmniej raz na pół roku,
a przewód dymowych, raz na trzy miesiące.
Przegląd
kominiarski najlepiej jest zlecić przed rozpoczęciem sezonu
grzewczego. Należy powierzyć go mistrzowi kominiarskiemu.
Przeprowadzi on kontrolę techniczną przewodów dymowych,
spalinowych i wentylacyjnych. Sprawdzi drożność kanałów, ich
bieg a także szczelność. Przeczyści i udrożni kanały oraz
naprawi ewentualne usterki. Jednym z niebezpiecznych skutków
zaniedbań obowiązku zlecania przeglądów kominiarskich jest
zapalenie się sadzy w kominie. Może to doprowadzić nawet do pożaru
budynku. Nie warto więc odkładać przeglądów „na
później” lub zakładać, że nic takiego nam się nie przytrafi.
Jeśli nie wykonywaliśmy regularnych przeglądów, w razie pożaru
firma ubezpieczeniowa będzie miała podstawę do tego, aby nie
wypłacić nam ewentualnego odszkodowania. Po zakończeniu przeglądu
otrzymamy od kominiarza pisemne zaświadczenie o przeprowadzonej
kontroli (tzw. protokół pokontrolny). Może okazać się on
dokumentem decydującym o tym, czy ubezpieczyciel uwzględni naszą
ewentualną szkodę i wypłaci odszkodowanie.
Zainwestuj w detektory
Odpowiednie
detektory pożaru
nie zabezpieczą nas przed pojawieniem się niebezpiecznych płomieni
w domu. Mogą jednak aktywować alarm w początkowej fazie pożaru,
informując odpowiednio wcześnie o pojawieniu się niebezpieczeństwa
domowników. Dzięki temu możliwe jest szybkie ugaszenie pożaru,
zanim zacznie się on rozprzestrzeniać i czynić duże straty
materialne, narażając przy tym przebywających w domu domowników
na utratę zdrowia lub życia.
Jednym z
najprostszych sposobów zabezpieczania domu przed rozprzestrzenianiem
się ognia jest zainstalowanie w pomieszczeniach czujek
dymu i ciepła. To niewielkie punktowe urządzenia przeznaczone do
wykrywania wczesnego stadium rozwijającego się pożaru, kiedy
szanse na jego okiełznanie są największe.
W tym celu dobrej
jakości czujki wyposaża się w fotoelektryczny detektor dymu
widzialnego, oraz nadmiarowo-różniczkowy sensor temperatury. Aby
czujki mogły
odpowiednio wcześnie poinformować nas o zagrożeniu, powinny być
instalowane w miejscach, gdzie ryzyko powstania pożaru jest
największe: w pobliżu kominków, w pomieszczeniu z piecem czy nawet
w kuchni. Powinny być one montowane z dala od narożników i innych
przeszkód, które mogłyby opóźnić ich działanie. Największą
skuteczność działania takich czujek zyskamy, włączając je do
systemu alarmowego wyposażonego w funkcję powiadamiania. Wówczas
czujki prześlą sygnał o niebezpieczeństwie do centrali alarmowej,
a ona poinformuje nas o pożarze, również podczas naszej
nieobecności w domu, co pozwoli na możliwie szybką reakcję.
Zdjęcia: Fotolia.com